Rabat dla zarejestrowanych klientów do 10%
Opineo: otrzymaliśmy ocenę 99 ze 100
W ciągu roku wyślą dziesiątki tysięcy paczek z najdelikatniejszym towarem. A mimo to rozbije się nie jedna na sto, ale raczej jedna na tysiąc.
Jak to robią? Zapytaliśmy się Jakuba Gottwalda, który prowadzi pierwszy i największy sklep internetowy z lokalnymi destylatami w Czechach – Lihovarek.cz.
Jakub Gottwald, właściciel sklepu internetowego Lihovarek.czE-shop Lihovárek to pierwszy czeski sklep internetowy sprzedający wyłącznie czeskie destylaty. Chociaż prym wiedzie już od dłuższego czasu śliwowica, to po piętach zaczął jej deptać gin albo czeska whisky.
Zdecydowaną większość pakujemy do kartonów i kartonu nacinanego. Wybierzemy dostatecznie duży karton, do środka damy gniazdko kartonu nacinanego, włożymy butelkę a całość przykryjemy ponownie papierem nacinanym. Przygotowujemy paczkę na najgorszy scenariusz, który może się przytrafić. Czyli rzucanie paczą, najechanie na nią wózkiem widłowym, kopniak od wściekłego magazyniera…
Klienci mogą być zdziwieni, jeśli zamówili 4 butelki a przyjdzie do nich paczka w rozmiarze pralki. :-) Ale opłaca się to – wysyłamy dziesiątki tysięcy butelek rocznie a stłuczonych dotrą dziesiątki.
Mamy duży plus w tym, że w ramach centrum handlowego (w którym mamy magazyn) mamy możliwość recyklingu części kartonów od dużych retailerów. Poza kartonami używamy do niektórych specyficznych butelek opakowania styropianowe – chcemy ich jednak unikać, dlatego współpracujemy nad badaniami nad zamiennikiem na bazie grzybni (mycelium).
Ogromny karton i gniazdko z nacinanego kartonu. Taka paczka według Lihovárku przeżyje nawet tę najmniej oszczędną podróż do klienta.
Dzięki regularnym dostawom kartonu z centrum handlowego, Lihovarek może produkować karton nacinany bezpośrednio na magazynie.
Na sposób pakowania wpłynęła naszą przeprowadzka do nowego pomieszczenia, w którym pojawiła się możliwość ponownego wykorzystania opakowań od sprzedawców detalicznych. Dzisiaj do około 80-90% paczek używamy opakowań kartonowych z recyklingu, 10-20% stanowi styropian. Dwa lata temu to było odwrotnie.
Również przestaliśmy pakować do Airvaków. Te działają tylko do najbardziej typowych butelek, takich jak butelki na wino. Do naszych specjalnych butelek nie – nasze są bardziej krągłe, kwadratowe, długie… więc nie ochraniały zawartości tak, jak chcieliśmy.
Jeszcze 2 lata temu pakowaliśmy większość paczek do styropianowych opakowań. Dzisiaj zastąpiliśmy je kartonem nacinanym a w przyszłości grzybnią (mycelium) (na zdjęciu).
Lepsza większa paczka i dopłata niż rozwalony towar. :-)
Nieodłączną częścią paczek z Lihovárku jest taśma klejąca z napisem FRAGILE.